Jeśli chodzi o moje oczekiwania, to ja zapisałam się z głosu intuicji i wiem na 1000%, że dobrze mnie poprowadziła i wspaniale, że odważyłam się podążać jej głosem.
Także poszłam na kurs głównie dla siebie i też z potrzeby pobycia w kobiecym kręgu – to dało mi szansę zgłębić samopoznanie – teraz wiem, że pewne rzeczy były do uzdrowienia i się zadziała magia. 😉 W styczniu na ostatnim zjeździe poczułam już, że przyszła fala odwagi i wiary w siebie — jakby ODRODZENIE ODWAŻNEJ I DZIKIEJ OLGI Wooow haha ! (chyba z tą wiarą w swoją MOC u mnie właśnie było najwięcej do uzdrowienia). Przez tydzień chodziłam WZRUSZONA, chciało mi się płakać ze szczęścia (mentalnie byłam jeszcze w Poznaniu). Cudnie było spędzić z Wami wszystkimi czas — zarówno online jak na żywo energia płynęła i zadziewały się procesy.
Za tydzień prowadzę pierwsze na żywo grupowe zajęcia Jogi kundalini. W międzyczasie ćwiczyłam już ze znajomymi online i na żywo – teraz wychodzę już szerzej i z odwagą – bo wiem, czuję, że to płynie z serca — chęć dzielenia się tą energią i przekazywania wiedzy najlepiej jak potrafię. 🙂 Inspiracji wiele dostałam i chcę ją też nieść Innym Kobietom i Mężczyznom też (kilku znajomych udało mi się wciągnąć w praktyki czy medytacje i ćwiczą w domu 🙂).
Tobie Kochana pięknie dziękuję i myślę, że gdzieś jeszcze się spotkamy na Żywo. Cieszę się również, że też mogłam Cię poznać (wcześniej już ćwiczyłam z Tobą z filmikami na YT). ❤️ I z pewnością bym poleciła ten KURS kobiecie, bo to znacznie więcej niż WIEDZA i umiejętności, które nabyłam w trakcie – ja poczułam iskrę w sercu do działania (było mi to bardzo potrzebne).🙂